środa, 27 lutego 2013

[M] Dowód miłości

Tytuł: Dowód miłości
Fandom: Fairy tail
Realia: Mangowe
Pairing: Natsu x Gray
Gatunek: lekki angst, shounen-ai, okruchy życia
Od autora: Nie jestem specem w angstach niestety. Tekst polecam nawet tym, którzy niespecjalnie lubią yaoi, ponieważ postać samego Graya się nie pojawia.




Zacisnął dłonie w pięści, wpatrując się w horyzont. Słońce już prawie za nim zniknęło, pozostawiając za sobą pomarańczową poświatę na, niegdyś błękitnym niebie. Nie czuł nic, tak się zdawało. Całe dnie walczył z uczuciami, chowając je głęboko wewnątrz siebie, ale kiedy zapadał mrok... Zacisnął powieki, spod których wypłynęły niechciane łzy. Nocą bolało jeszcze mocniej, był wtedy sam, sam ze swoimi myślami, ze swoją tęsknotą.
Silny wiatr rozwiał różowe kosmyki, a cieknące po policzkach łzy zabrał ze sobą. Niewielka, kobieca dłoń spoczęła na jego zabandażowanym ramieniu, delikatnie głaskając je opuszkami palców. Nie chciał, by ktokolwiek widział jego ból. To, co się stało było tylko i wyłącznie jego winą, ale wciąż chciał wspierać towarzyszy.
Przełknął gulę jaka ugrzęzła mu w gardle i, nie odrywając wzroku od zachodzącego słońca, zapytał:
- Nie powinnaś być teraz z Juvią?
Usłyszał za sobą ciche westchnienie.
- Nie jestem głupia, Natsu, mam pojęcie, co do niego czułeś. I wiem też, co on czuł do ciebie.
Odwrócił głowę, kiedy Lucy próbowała spojrzeć mu w twarz.
- Płaczesz?
- Coś ty! - zaprzeczył od razu, przecierając przedramieniem oczy, co tylko utwierdziło ją w swoich podejrzeniach.
- Jego już nie ma, Natsu – objęła go w pasie, wtulając się w jego plecy – ale z pewnością cię nie obwinia.
- Skąd możesz to wiedzieć? - Jego głos był tak rozżalony, że aż ścisnęło ją serce.
- Był gotowy zrobić to w każdej chwili. Zakończył życie, chroniąc ciebie, czy to nie dostateczny dowód miłości? Jestem pewna, że nie żałuje tego, co zrobił, a jedynie tego, że nie może być teraz przy tobie. Nie pozwól mu oglądać takiego siebie, bądź taki jakim cię pokochał.
Kolejna, tym razem obfitsza porcja łez opuściła jego oczy. Czy prawdą było, że podzielenie się bólem zmniejsza go? Nie miał pewności, ale w tej chwili nawet się nad tym nie zastanawiał. Ujął w dłonie ręce spoczywające na jego brzuchu i zacisnął wargi. Bolało, bolało jak cholera, jednak był to jedyny sposób, żeby pozbyć się nadmiaru emocji, które już od tak długiego czasu w sobie trzymał. Głośne łkanie rozniosło się po plaży, kiedy dziewiętnastoletni chłopak upadł na kolana rzewnie płacząc. Klęcząca obok dziewczyna, przytuliła go do siebie niemal od razu, pozwalając by zmoczył jej koszulkę swoimi łzami. Bezsilność bolała go jeszcze bardziej, a każde wspomnienie, choćby najszczęśliwsze, doprowadzało go do rozrywającego serce bólu, który prowadził do płaczu, bądź wściekłości.
- Zapamiętaj go takim, jaki był ci najbliższy. Kochaj go, nie pozwól, by zniknął z twojej pamięci.
- Obiecuję.

5 komentarzy:

  1. Nie lubię zbytnio yaoi ale to jest naprawę ładne. (nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy)
    Mam nadzieję że będzie takich więcej niekoniecznie yaoi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham cię, ale za zabicie Grey'a... tęgie baty xD ... albo nie, to tekst był piękny ;-; nigdy nie wyobrażałam sobie takiego Natsu, a teraz... też chce go przytulić ;-;
    pisz takich więcej, i nie zapominaj... kocham cię ♥ Ń.K

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że to nie mój paring i tak wyszło pięknie ^^ Zamordować Gray'a ! Biczować trzeba ! Ciekawi mnie co takiego się stało..... Naprawdę wzruszające i urocze jednocześnie.... jednak mimo tego.... wybacz, ale wolę Gavi ;p Świetnie piszesz ! Szkoda że tak krótko :) Nie przepadam za yaoi w Fairy Tail, no chyba że jako wątek humorystyczny, ale to wyszło naprawdę świetnie ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszło Ci bardzo ciekawe z tego opowiadanie. Mimo że jestem całkowicie na nie jeśli chodzi o yaoi z Natsu x Gray'em to wyszło Ci bardzo fajnie. Czekam na następną część niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. GRAAAAAAAAAY TT^TT *ryczy, ocierając łzy rękawem* Nigdy więcej nie zabijaj tego zboczyla TT^TT Przywiązałam się do niego :C

    Ale... Opowiadanie epickie, 9/10, bo krótkie, ale i tak genialne TT^TT

    PS: Kiedy wbijesz na skype? Co? Co? C:

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy